poniedziałek, 18 lutego 2013

spóźniony św.Walenty

Walentynki przebiegły nam bardzo przyjemnie.Wieczorem Mat zabrał mnie do kina na jakże nie romantyczny film "Drogówka". :)Nie ukrywam mimo wielu krytycznych uwag na temat tej produkcji nam przypadł do gustu.Potem poszliśmy na zimowe lody,a w domu czekała na Mata kolacja mojej produkcji.Dzień spędziliśmy mile jednakże traktujemy to "święto" z humorem bo każdego dnia powtarzamy sobie jak bardzo się kochamy i jak bardzo jeden dla drugiego jest ważny.Wiem o tym mimo wielu głosów które mnie dochodzą że "za parę lat już nie będzie tak pięknie",że jeśli się kocha całym sercem i mocno w coś wierzy to się uda.Kiedyś ktoś mądry i bardzo nam bliski powiedział:"Patrz na tych którym się udało.Nie patrz na tych którym się nie powiodło" .Od tamtej pory powtarzamy to sobie z Matim bardzo często...
z tej okazji moim kochani przedstawiam Wam karteczkę walentynkową którą zrobiłam dla Matiego oraz wczorajsze serduszko koronkowe.Zakochałam się w nich i na pewno będzie ich więcej.
p.s Powoli zaczynamy przygotowania do Naszego Wielkiego Dnia...:)Trzymajcie kciuki:)










1 komentarz:

  1. Wszystko przepiękne :) Asiu masz ogromny talent :) życzę ci dalszych takich pięknych sukcesów :) K.S

    OdpowiedzUsuń