Po ciężkim tygodniu pracy pora na zasłużony odpoczynek.Sobota zaplanowana:nasz stary kredens, dokończenie zamówień i oczywiście wypad na kilka chwil do lasu rozejrzeć się za grzybkami.To już ostatnie chwile dla miłośników leśnych poszukiwań a więc trzeba jak najwięcej energii zaczerpnąć dla siebie:)Ostatnia niedziela była bardzo owocna..nasza leśna drużyna nazbierała aż.. 13 kg grzybów!!!A były piękne i zdrowe..śmiechu było co niemiara..achh..cudownie się wspomina takie piękne chwile...oby więcej takich..
A poniżej ponownie klimat ślubny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz