poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Uff..

W ostatnim tygodniu wiele się działo...pełną parą trwały przygotowania do chrzcin mojego ukochanego chrześniaka-Kubusia:)Wiele stresów,bieganiny,pracy... i już po wszystkim.Kuba był tak grzeczny podczas Mszy Św.,że wszyscy byli pod wrażeniem:)Tak się złożyło,że w dniu chrzcin Misia,była jeszcze jedna okazja do świętowania-moje urodziny!!:) Mój kochany Mat zaraz po północy w prezencie dał mi karbownicę do papieru i kilka nowych tuszy których jeszcze nie miałam w swej kolekcji..radość ma była wielka i zaraz musiałam wypróbować wszystkie prezenty:) Efekt urodzinowych prezentów w następnym poście a niżej weselne podziękowania dla rodziców Natalii i Dawida.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz