lawendowo mi...
Weekend...chwila wytchnienia..koło południa nie śmiało skradały się do mojego okna pieszczotliwe promienie słońca..och ,jak cudownie było stać w ciepłym blasku słońca.Można było poczuć, że powoli nadchodzi coś nowego świeżego ,optymistycznego..a niżej druga część kompletu "lawendowa rozkosz..."
piękna chwila blasku słońca ..do momentu kiedy nie spadnie Ci coś na głowę...;)
OdpowiedzUsuńwiesz, ja jeszcze nic z lawendą nie robiłam!
Zainspirowałaś mnie