sobota, 25 lutego 2012

lawendowo mi...


Weekend...chwila wytchnienia..koło południa nie śmiało skradały się do mojego okna pieszczotliwe promienie słońca..och ,jak cudownie było stać w ciepłym blasku słońca.Można było poczuć, że powoli nadchodzi coś nowego świeżego ,optymistycznego..a niżej druga część kompletu "lawendowa rozkosz..."

1 komentarz:

  1. piękna chwila blasku słońca ..do momentu kiedy nie spadnie Ci coś na głowę...;)
    wiesz, ja jeszcze nic z lawendą nie robiłam!
    Zainspirowałaś mnie

    OdpowiedzUsuń