Budząc się pewnego poranka doczekałam się!! Poczułam sie jakby mnie ktoś butem w łep strzelił i powiedział:"NO ILE MOŻNA CZEKAĆ?? PRZECIEŻ TUTAJ JĄ POWIEŚ"i tak też uczyniłam.
Wraz z komodą od cioci Ewy która też jest po generalnym liftingu dogadują się świetnie i cieszą nasze oczy każdego dnia...:)
Zegar który dostałam od Matiego z okazji dnia kobiet zdobi ścianę i suszę do niego zęby każdego dnia bo tak bardzo mi się podoba:)
I karteczka wykonana na 25 urodziny Marcina,fascynata fotografii i bardzo pozytywnie zakręconego człowieka.
P.s Został równy miesiąc do naszego ślubu.Od dziś zaczynamy odliczanie:D
Mebelki pierwsza klasa. zazdroszczę bardzo. A zegar mam , taki sam:0 tez bardzo go lubię. Widzę , że Ślub zbliża się coraz większymi kroczkami... a zaproszenia już rozesłane pewnie... strasznie jestem ich ciekawa...pewnie miały śliczna oprawę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno to jesteśmy w klubie zegarowym HIII
OdpowiedzUsuńMebelki prezentują się ślicznie ! karta bardzo fajna ... ( w sobotę użyłam podobnego papieru na kartkę dla przyjaciela..te papiery są świetne !)
No właśnie Asiu... Pokaż proszę zaproszenia !